Sri Lanka 2022 #21 Koggala

Nasz przygoda w Sri Lance powoli dobiega końca. Na dzisiejsze popołudnie planujemy odwiedziny u rybaków. Ich stanowiska na wbitych w morze palach to powszechnie znany obrazek.
Wesoły autobus wiezie nas nad jezioro Koggala , gdzie powinniśmy ich znaleźć . Stanowiska są , wbite w morski basen pale są puste. Po chwili z chatki wyłania się kilku osobników, którzy zachęcają do zajęcia miejsc. Dorota oczywiście rusza pierwsza, ja się wzbraniam , wskazując na parametry osobnicze, ale goście nie daje za wygraną. Są pewni , że patyki wytrzymają moją wagę. Pokazują ,jak się wdrapać, podają kijek udający wędkę. Nie czuję się zbyt pewnie, ale nie jest źle. Trzymam się. Jeszcze tyko czekamy na Anię; Kasia i Zbyszek odmawiają. Cykają nam foty.

Sesja się kończy , pojawia się delikatna kwestia płatności. Oczywiście należało stawkę uzgodnić przed skorzystaniem z oferty , no ale tego nie zrobiliśmy i są kwasy.Ekipa chce jeszcze się przejść na strugą stroną szosy, do jeziora, ja chcę wracać do hotelu więc rozdzielamy się. Po drodze mój tuk-tukowiec zatrzymuje się w sklepie z alkoholem. Przybytki oferujące alkohol są w Sri Lance rzadkie i ukryte w nieoczekiwanych miejscach.Tym razem idziemy na pięterko obskurnym korytarzem. Sklepiki to okratowane pomieszczenia, gdzie towar podaje sprzedawca a płaci się nie wiadomo ile, bo cen na widoku też nie ma.
Ale nie ma lipy – za 0,7 l araku płacę wszędzie tyle samo, 3100 rupii. Zawsze problemem było przedarcie się przez tłumek lokalnych wielbicieli mocniejszych trunków , ale nie tym razem.
Szef salonu wpuścił mnie do środka , wybór alkoholi jest duży, nie chcę jednak eksperymentować na koniec, udaje mi się w półmroku wypatrzeć karton z ulubionym napojem.Ma tylko 33 % , więc jest powszechnie akceptowany w grupie. Do hotelu dojeżdżamy razem , okazuje się , że na odwiedzenie parku wokół jeziora jest już zbyt późno i wrócili autobusem.

Jeszcze tylko pożegnalna kolacja w przyjemnym lokalu o nazwie Daffodil, co brzmi jak nazwa leku na hemoroidy a oznacza po prostu – Żonkil. Jutro ruszamy do Kolombo.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.