Sri Lanka 2022 #12 Dambulla

Kolejnym etapem naszej dzisiejszej podróży jest Dambulla. To miejscowość stanowiąca środek wyspy.Jest znana przede wszystkim ze Złotej Świątyni ( UNESCO) . Mieści się ona w pięciu jaskiniach , ozdobionych malowidłami naskalnymi , portretami władców, elementami religii buddyjskiej i hinduistycznej.Jest także największym na świecie zbiorem wizerunków Buddy zgromadzonych w jednym miejscu na świecie. Jest ich ponad 150.Pieczary robią wrażenie , tym większe, że mamy je praktycznie tylko dla siebie.

Robimy kilka fotek. Co prawda tablice tego zabraniają ,
ale zasady są takie , że jeśli sie bardzo chce i nikogo nie ma w pobliżu – to może. Co dziwne- jest ciemnawo, ale lampy błyskowe nie załączają się. Z szacunku dla wiary?
Odbieramy buty z przechowalni, czas moich skarpetek już się chyba kończy ale muszą wytrzymać . Odmawiamy lokalnym przewodnikom i sami wracamy do samochodu.

Trochę błądzimy, na szczęście olbrzymi posąg Buddy wskazuje drogę. Czekamy na Darshana, tu nie ma parkingu więc musi dojechać i przystanąć na ulicy , aby nas zabrać. Zaczyna padać deszcz. Na szczęście państwo policjanci są na tyle uprzejmi , że pozwalają przeczekać ulewę w swoim biurze.

Do Kandy nie jest daleko , ale jedziemy dość powoli. W Sri Lance ograniczenie prędkości to 70 km/godz.Gęsto rozstawione posterunki policji i lotni na motocyklach mocno pilnują przestrzegania przepisów. Myślę , że ilość policja jest związana także z niestabilną sytuacją polityczną, a także obawami przed atakami bombowymi , których kilka miało miejsce w 2006 roku, także w Dambulli . Zginęły wtedy 92 osoby. W ciągu naszej podróży zatrzymywano nas kilka razy do kontroli , ale po sprawdzeniu dokumentów jechaliśmy dalej. Jest już ciemno , kiedy dojeżdżamy do hotelu pod Kandy.
Trochę czasu wymaga znalezienie sposobu na umieszczenie polskich wtyczek do prądu ,aby podładować komórki. Chłopaki z recepcji pokazali , że należy tylko długopisem bądź śrubokrętem odchylić plastikowe zabezpieczenie.Mam co prawda konektor , łączący wszystko ze wszystkim , ale nie działa . Nieudany zakup,kosz.Przy wieczornej biesiadzie powstaje słynne hasło : Darshan-Master of Disaster .
Oczywiście na nie nie zasłużył, pewnie dlatego pęka ze śmiechu cały wieczór powtarzając nową ksywkę.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.