Chiny # 3 Słodko i kwaśno

Wieprzowina na słodko – kwaśno to kolejne chińskie danie na mojej liście przebojów, cenię je tym bardziej , że , w odróżnieniu od poprzednich, mam je w stałym , domowym repertuarze. Nie wymaga wiele pracy , zwłaszcza w wersjach skróconych . Ten przepis , który opiszę poniżej to wzór – najbardziej chyba kanoniczna wersja potrawy ,wzorzec , do którego będziecie się odwoływać przy tworzeniu swoich własnych wariacji.

Takim zestawem powinno się najeść ze trzy – cztery osoby. Jeśli się nie najedzą należy zwiększyć dawkę ryżu 😉

Potrzebujemy :

• 40-50 dkg wieprzowiny , im lepsza tym lepiej , mogą być polędwiczki wieprzowe ale i karkówka.
• kilka łyżek mąki kukurydzianej ,
• łyżka białej wódki,
• 2 jajka
• pół puszki ananasów , najlepiej w kawałkach ( świeże niekoniecznie bo ciężko wydostać z nich sok/syrop, który jest przydatnym składnikiem potrawy ),
• czerwona, zielona i żółta , nie za duża , papryka,
• 2-3 łodygi selera naciowego , cebula
• paczka mrożonych warzyw chińskich ( cała raczej nie wejdzie ) ,
• ocet winny , sos sojowy, przecier pomidorowy, sok pomarańczowy ,
• mąka ziemniaczana ,
• olej – rzepakowy ( swojsko i praktycznie ) lub kokosowy , jeśli ktoś chciałby bardziej orientalnie.
• nie zapominamy także o ryżu , jeśli ma być jedzony pałeczkami ( rekomendujemy !) to powinien być kleisty , nie jest to warunek bezwzględny – jeśli macie zamiar zaprosić na przyjęcie nielubianą koleżankę lub niesympatycznego kolegę to wręcz wskazany byłby Ryż-Który-Nigdy-Się-Nie-Klei i każde ziarenko należy wyłapać pałeczkami. Te próby są bardzo relaksujące dla patrzących, dla osoby zainteresowanej nie zawsze.

 

Kluczowym , najważniejszym elementem przygotowań jest obróbka mięsa. Myjemy je , osuszamy je ręcznikiem papierowym i kroimy na 1-1,5 cm paski o długości  kilku centymetrów, dobrze , aby były raczej równej wielkości i wrzucamy do miski, skrapiając wódką aby trochę skruszały. Lekko je mieszamy i , przykryte , wkładamy do lodówki.

Ponieważ kolejne kroki są proste i szybkie możemy  zacząć gotować ryż .

Teraz kolej na warzywa – papryki pozbawiamy gniazd nasiennych, dla osób  z bardziej wrażliwym żołądkiem można też z grubsza obrać je ze skóry, kroimy na podobne kawałki jak mięso.Dość grubo kroimy cebulę i łodygi selera w krążki i odstawiamy je do osobnych miseczek.Na sitku odcedzamy kawałki ananasa .

Czas wrócić do mięsa  – na patelni, najlepiej głębokiej , typu wok,rozgrzewamy sporo oleju , na  talerzyku rozbijamy jajka i panierujemy w nich kawałki mięsa. , panierowane w jajku mięso powinno swobodnie  pływać w gorącym oleju. Kiedy zabarwią się na miodowo/brązowo odwracamy je podsmażamy z drugiej strony, cała operacja dla jednej partii nie powinna trwać dłużej niż 5-6 minut. Gotowe kawałki mięsa zbieramy łyżką cedzakową i osuszamy na papierowym ręczniku.

/obr. z neta/

Gdy całe mięso zostanie upieczone większość z tłuszczu z patelni zlewamy do jakiejś miski czy kubka, na pozostawionym na dnie oleju przysmażamy najpierw cebulę, potem dorzucamy mrożone warzywa,potem kawałki ananasa, następnie paprykę i seler. Każde z warzyw smażymy 2 minuty, czyli razem nie więcej niż 8-10 minut. Pamiętajmy o silnym ogniu, warzywa muszą się smażyć , nie dusić.No i cały czas mieszamy , aby się nie przypaliły.

W tym czasie przygotujemy sos  – w miseczce mieszamy ocet, sos sojowy , przecier pomidorowy, cukier  i sok pomarańczowy ( po 2-3 łyżki ), dodajemy mąkę ziemniaczaną zmieszaną z syropem ananasowym. Wszystko dobrze razem mieszamy i dodajemy do smażonych warzyw, niech się ze sobą zaprzyjaźnią. Kiedy będą już gorące wrzucamy opanierowane kawałki mięsa, niech chwilę się gotują , aby potrawa uzyskała jednolitą temperaturę.Jeśli jest za gęsta dodaj trochę wody , jeśli sos jest za rzadki – zagęść mąką.

Sprawdź, czy któryś ze smaków nie przeważa, możesz dosłodzić porcją syropu z ananasa lub zakwasić np. sokiem z limonki, cytryny lub octem winnym.Jeśli wcześniej tego nie zrobiono to nie wolno zapomnieć o posoleniu i popieprzeniu.

/obr. z neta/

Przygotowanie powinno zająć  około pół godziny, koszt to jakieś 40 zł.

Tak jak wspominałem na początku – to potrawa, której warianty zjeść można w całej Azji. Wieprzowinę zastępuje kurczak , wołowina czy krewetki , warzywa możemy też dobierać wg. swoich potrzeb, nikt nie zabrania wykorzystać choćby naszej włoszczyzny, ale należy ją smażyć , nie gotować. Właściwie to należy tylko zachować trzy zasady :

• małe kawałki mięsa muszą być panierowane w jajku
• warzywa muszą być smażone
• słodzi się ananasem i jego sokiem a zakwasza octem lub sokiem z limonki.

Reszta w waszych rękach … smacznego !

 

Chiny # 2 Komu pierożka ?

/fot.Natalia , przewodniczka , polecam !/

Po kaczce pora na dania z niższej półki . To dim sum.

Dim sum to małe przekąski ,odpowiednik hiszpańskich tapas. Rodzajów dim sum jest mnóstwo. Jednym z nich są właśnie pierożki, znane są one pod nazwą Wonton , czasem używa się angielskiego „dumplings” . W chińskich restauracjach podawane są w godzinach między 12 – 15, czyli w porze „lunchu”.

Najbardziej klasyczna wersja to pierożki zawijane jak nasze pierogi , ale dodatkowo przeciwległe krańce są łączone. Na video występują na 1. pozycji.

Ciasto do wontonów to nic innego jak proste ciasto pierogowe (mąka i woda), bardzo cieniutko rozwałkowane i pokrojone w kwadraty lub wycięte w kółka. Ciasto zagniata się tradycyjnie – ręcznie i rozwałkowuje wałkiem . Oczywiście można użyć domowych urządzeń typu mikser , ale to nie będzie klasyczny dim sum 🙂

Jako nadzienie używa się mielone mięso wieprzowe lub drobiowe , krewetki, przegrzebki, czasem samodzielnie , ale często łączone z drobno pokrojonymi warzywami. Nadzienie nie jest suche, dolewa się nieco wody , aby po kilkunastu minutach na gotowania na parze powstał  wewnątrz pierożka smaczny rosołek. Nie da się ukryć , że stanowi to pułapkę na mniej doświadczonych smakoszy – serwowane  pierożki  są bardzo gorące , nieumiejętny chwyt pałeczkami czy zbyt łapczywe nagryzienie skutkuje nieoczekiwanym wytryskiem na garderobę.

Fajnie jest , kiedy posiłek jemy w większym gronie – można wtedy zamówić kilka rodzajów wontonów  i dzielić się smakami wg. uznania. Do dania podawanych jest kilka rodzajów sosu , od łagodnego i słodkiego po wściekle pikantny, w miseczkach maczamy pierożki do woli. Samo pierożek nie ma określonego smaku, daje go dopiero sos. Warto zauważyć , że łatwo można rozpoznać rodzaj użytego farszu – te z krewetkami mają kolor lekko różowy, z mięsem ciemny , najczęściej brązowy, z warzywami – zielony.

Wontony najczęściej gotuje się na parze , ale powszechne są też smażone w oleju czy gotowane w wodzie.  Również podawane są do zupy , coś jak nasze uszka.

Jiaozi

Jiaozi jest odmianą wontonów ,są wypełnione mięsem, najczęściej zmieloną wieprzowiną, kurczakiem, wołowiną, jagnięciną, rybami  lub krewetkami , z dodatkiem posiekanych warzyw oraz przypraw – imbiru, kolendry, czosnku. Te nadzienia są następnie zawijane w ciasto i  gotowane na parze. Mają grubszą skórę niż zwykłe wontony i zamyka się je lekko okręcając wierzchołek.

Smacznego !