Sri Lanka 2022 #10 Kaudulla

Po południu wyruszamy do Parku Narodowego Kaudulla.Podobno będziemy oglądać słonie. W końcu dla większości naszej grupy to był jeden z celów naszej wyprawy do Sri Lanki.
Najlepszą porą na odwiedziny w parku Kaudulla jest okres od sierpnia do grudnia, więc szanse ich spotkania są duże.Podjechał po nas dżip z Parku, zwiedza się go tylko z samochodu , ani na chwilę nie można go opuścić. Docieramy do jeziora Minneriya i wreszcie są.

Kilkanaście sztuk , ale z dżungli wyłaniają się kolejne.Wraz z innymi rangersami czekamy w półkolu, słonie przechodząc koło nas skubią trawę, wcześniej otrząsając kępki z piasku.Nie zwracają na nas uwagi, za to turyści dostają amoku i pstrykają zdjęcia jak szaleni.Usiłuję wzbudzić w sobie jakąś ekscytację , ale nie bardzo to się udaje.Widok jest równie fascynujący jak oglądanie krów na pastwisku .To , że dzikie zwierzęta żyją na wolności to też nie do końca jest prawda. O ile zwierzaki w ZOO są jakby w więzieniu , to żyjące w rezerwatach są w areszcie domowym. Mogą sobie chodzić , ale tylko po swoim ogródku. Wolno żyją zwierzęta w Amazonii czy na Alasce , ale dopóki one nie wchodzą na mój teren to i ja nie zamierzam zakłócać ich spokoju.

Objeżdżamy jeszcze jezioro , licząc na kolejne spotkania , ale widzimy tylko ptaki – czaple, pawie i orły.Pawi jest w Sri Lance dużo, żyją nie tylko w rezerwatach , ale spotkać je można także na terenach zamieszkanych. Niespodzianką jest ilość orłów. U nas to synonim tajemniczego ptaka , niemal Feniksa a tu latają sobie nad jeziorami całkiem często.Nie są jakieś przesadnie wielkie , takie jak na naszym godle. Może trochę większe od jastrzębi. Jest już ciemno , kiedy docieramy do domków.
Ostatnia noc przed nami , chyba bardziej spartańskich warunków nie będziemy musieli doświadczać.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.