Raja Ampat 2019 # 4 Słodkie nicnierobienie

+w3a Kasia w skowronkach , nie może się nachwalić opaski. Dobrze, że choć to cywilizacja możne nam zaoferować. Melduję wszystkim , że dzisiaj nigdzie się nie wybieram, zostaję na wsi.Mam dosyć, do stresu związanego z podróżą dochodzi nerw nurkowy a najbardziej wkurza mnie fakt, że nigdzie nie ma czegoś miękkiego do posiedzenia – fotela , poduszki czy pufy. W sumie lepiej siedzieć na twardym  w domku niż cały dzień skurczony na łodzi. Materac w domku ma ze 2 cm grubości i kiedy się na niego położyć to jakby spać na podłodze.Bolą mnie też uda i ręce – do zadrapań na Skale Ocalenia wdało się jakieś zakażenie , boli jak diabli . Trzeba dodać do tego otarte krocze , na wskutek czego poruszam się szerokim , marynarskim krokiem  i rany na przedramionach po ukąszeniach komarów, pracowicie rozdrapane . Czuję , że jestem bliski wybuchu i muszę się odizolować. Nie wiem , jak to zrobić i wytłumaczyć , aby nie być posądzonym o focha, ale wybawia mnie Moja Żona pytając , czy zamierzam pisać. Tak , właśnie to jest powód izolacji. 20191109_142301a
Ekipa przyjmuje to za dobrą monetę i wyrusza w poszukiwaniu kolejnych przygód. Kiedy wyjeżdżają przychodzi Herrmann i z niedowierzaniem pyta , czy naprawdę chcę zostać. Kiedy potwierdzam oznajmia , że lunch będzie kiedy wszyscy wrócą. Wisi mi ten lunch , bo ostatnio z szerokiego menu biorę tylko kupkę ryżu i dla niepoznaki polewam wodą z warzyw. Nie ma za czym tęsknić.P1000497a
Po wypłynięciu łodzi następuje cisza. Taka totalna, nawet morze nie szumi. Ludzie albo wypłynęli albo poszli na drzemkę, nie słychać ptaków. Tylko z nieba spływa coraz większy żar, a ze mnie coraz większe krople potu. Idę do domku , rzucam okiem na plecak z kasą , wygląda na nieruszony ,  ale oczywiście nie sprawdzam czy suma się zgadza. Musiałem wymienić sporo dolarów, bo na tym zadupiu inna forma płatności jest mało praktyczna.Nie wiem też , czy booking mi ściągnie z karty kredytowej czy też ( tak bywało) właściciel przybytku będzie oczekiwał gotówki. Zwłaszcza w przypadku Daroyen sprawa była niejasna.w1a Już nawet nie pamiętam , jak do nich trafiłem , ale ujęła mnie szybka i kompleksowa odpowiedź na moje zapytanie. Później korespondencja również odbywała się składnie , co nie jest regułą. Prowadził ją syn Hermanna , Yohannes, który uczy się w Jayapurze. Herrmann słabo pisze nawet po lokalnemu , więc na korespondencję z nim nie było co liczyć , a zresztą nie było takiej potrzeby. Homestay to rodzinny biznes i atmosfera panuje w nim rodzinna. Nie biesiadujemy z nimi , ale nie jesteśmy anonimowi, jak to w większych ośrodkach bywa. Jako jeden z nielicznych w okolicy ma bazę nurkową i najlepszych ( jak zachwala) instruktorów divingu. Manu , dive-master , rzeczywiście dobrze wyszkolony i pomocny , dziewczyny go chwalą. Sprzęt trochę jest spracowany , ale daje radę.20191107_072604b
Oceniam , że generalnie z bagażami wszystko jest ok, dobre zabezpieczenie domku to podstawa.
Ja generalnie mam zaufanie do ludzi. Uważam , że skoro sam staram się być uczciwy wobec nich to oni są tacy sami wobec innych , także mnie. No , ale każdy sądzi po sobie.
Zgodnie z przyjętym postanowienie wychodzę do jadalni napisać parę słów do blogu. I to mi się udaje. To znaczy napisać parę słów, bo jest tak gorąco, że pot zalewa mi oczy i klawiaturę.Nie da się pracować w tych warunkach. Wracam do domku , zostawiam warsztat pisarski i postanawiam definitywnie rozpracować sprzęt nurkowy. Morze cofnęło się o kilkanaście metrów, pływanie nie jest możliwe, idę więc kawałek brodząc we wciąż płytkiej wodzie. Kiedy sięga kolan z rozkoszą zanurzam się , choć temperatura wody jest bliska tej na powierzchni. Do pływania trzeba się też przygotować, jesteśmy przecież na równiku. Bandanka na głowie i koszulka to podstawa , choć głowę czasem wystarczy posmarować kremem z filtrem +50  .P1000317b Pływanie bez zabezpieczeń grozi przykrymi konsekwencjami. Tak więc uzbrojony i przygotowany na najgorsze wypróbowuję wszystkie warianty ułożenia maski. Na nic to się zdaje.Maksymalnie po kilku sekundach od zanurzenia zaczynam nabierać wody. Ta maska to najnowszy hit mody podwodnej, zintegrowana z rurką , pozwala penetrować głębiny z dużo większą swobodą niż dotychczas stosowane maski z niezależną rurką. Pod warunkiem , że jest odpowiednio dopasowana i nie nabiera wody. Mimo , iż mam już świadomość, że wielkich wyczynów snurkowych na tym wyjeździe nie dokonam przechadzam się po okolicznych płyciznach, gdzieniegdzie całkiem kolorowych. P1000393aNie chce mi się wychodzić z wody , na zewnątrz nadal panuje upał. Zanurzony po szyję obserwuję świat dookoła. Z rzadka przepływają terkoczące łódki , poza tym cisza i spokój. Wracają nurkowie , trzeba wyjść z wody i zapytać o wrażenia.Po lunchu ( ryż ) słodka sjesta. Siedzimy na schodkach i gadamy . Wszystkim , mimo spartańskich warunków, bardzo się tu podoba. To jakby wspomnienie młodości , kiedy nie było ważne „jak” , ale „z kim”. Miejscówka położenie ma idealne, wszędzie stąd blisko do najlepszych spotów nurkowych. Jutro popłyniemy trochę dalej , mam nadzieję , że Neptun okaże się łaskawy.
Przypływ przyniósł trochę brudów na plażę , plastiku stosunkowo niewiele, ale leżące wodorosty  jej nie upiększają. Niewiele się namyślając idę po grabie do gospodyni i zaczynam sprzątać . w2aPo chwili pani przysyła córkę z płachtą , na którą wrzucamy śmieci. Dołącza jedna z Hiszpanek, ta najbardziej eko i fit, po chwili plaża jest czyściutka. Jestem zadowolony , że nie do końca zmarnowałem dzień.P1000020b

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.